poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Wykolejeni




Już od 20 lat w odradzających się ideach nacjonalizmu w Polsce zagościł chwast, który utożsamia się z narodowym socjalizmem. Nie było by w tym czegoś nadzwyczajnego gdyż w okresie II Rzeczypospolitej istniały ugrupowania określające się tymże mianem o znikomym poparciu społecznym. NS, o którym będzie mowa jest zupełnie inny. Przede wszystkim nie jest to idea nacjonalistyczna, choć wykazuje wiele podobieństw. Czerpie z nacjonalizmu i wypacza w nim wiele. Podstawą w niej nie jest naród a rasa, co więcej często mimo emanowania symbolami biało-czerwonymi, naszym godłem, itp. ujawnia filogermańskie cechy oraz podświadomy kompleks niższości słowiańszczyzny wobec tego, co germańskie/niemieckie. Można to dostrzec w zachowaniu pewnych osób, które w profilach internetowych używają niemieckich! nazw miejscowości np. Gleiwitz bądź Danzig. Pozdrawiają się słowami „Sieg Heil”, „88”. Popadają w fascynacje osobą Adolfa Hitlera, (tego samego, który ich dziadków bądź pradziadków prawie, że wysłał na „tamten świat”) żołnierzy Waffen SS (jako swych mentorów oraz bohaterów walczących niby o białą rasę, która w ich mniemaniu ograniczała się do germańskiego szczepu, ale o tym już się nie wspomina). Bardzo ładnie ujął to autor pewnego artykułu z pisma Securius pisząc że gdy III Rzesza doznała klęsk i poczęła się wycofywać nagle okazało się że nie walczy ona o germańskie imperium a o białą rasę (mięso armatnie było potrzebne). Informacje te nie są nowością, ale warto zastanowić się czy aby na pewno nie jest się skażonym tymi wypaczeniami w jakimś stopniu, co często powoduje sprzeczności a wręcz obrzydzenie czy „szopkę”. Przykładem może być np. treść pewnych piosenek o charakterze wybitnie pochwalnym wobec poczynań III Rzeszy a zarazem komponowanie takich o bohaterstwie obrońców z września 1939r. Ostatnio spostrzegłem dla przykładu, że zespół o nazwie Gammadion używa loga ( http://4.bp.blogspot.com/_TYUmbL_fIhk/S_48tCsvTGI/AAAAAAAAAWU/I5VxK0NqzK8/s1600/29632_logo.jpg ), które jest przerobione na wzór opasek wojsk Hitlera ( http://www.zrcx.com/Article/UploadPic/whatfor/aa5/opaska_rfss.jpg ). Wkomponowano w to głowę orła polskiego i to jest właśnie kwintesencja tejże głupoty. Mieszanie, kombinowanie i naginanie historii by tylko przypasować ukryte bądź jawne fascynacje i odziać nimi nasz patriotyzm. Tego typu rzeczy jest tyle, że nawet trudno by było podjąć się syntezy odchyleń… Wracając do sprawy białej rasy, co ona oznacza? Dla normalnego Polaka powinna być oczywistością gdyż jak pisał H.Sienkiewicz w Potopie dzieci rodzą się białe a nie czarne to dla (chciałem napisać „polskiego”, ale to nie jest polski ruch) narodowego socjalizmu jest to paranoja, którą określa się często mianem wiary (kult rasy). Jest to nowy motor napędowy idei internacjonalistycznej, niegdyś klasa robotnicza jako element ponad narodowy dla komunistów dziś rasa spełnia tę samą funkcję dla narodowych socjalistów (a raczej powinno się ich zwać międzynarodowi socjaliści). Przykładem konkretnego podobieństwa jest schemat myślenia tego kolektywu. Oto cytat z pierwszej strony organizacji Blood&Honour „jesteśmy lojalni wobec zagranicznych towarzyszy jak i ich decyzji oraz metod działania”, Czyli wszystko jasne, międzynarodówka pełną parą! Aż przypomniała mi się lojalność polskich komunistów wobec Stalina, którzy to spełnili życzenie(rozkaz) przybycia do ZSRR, czyli ich ostatniej podróży w życiu.Na koniec warto zwrócić uwagę na osiągnięcia tychże ludzi i szczerze powiedziawszy nie ma się, czym chwalić. Kiedyś może i wydawano różne ziny, które były ciekawsze pod względem graficznym niż treści. Powstało kilka dobrych zespołów muzycznych, (mimo że niektóre treści w tekstach budzą niesmak) a poza tym prócz tego, że okopano kogoś uważanego za lewaka nie zrobiono nic pozytywnego. Gdyby ktoś przeprowadził badania statystyczne o stopniu alkoholizmu w tej grupie uważam, że wykraczałby on drastycznie ponad średnią krajową, to samo tyczyłoby się wielu innych negatywnych aspektów życia. Tak, więc panowie narobiliście szamba a teraz na nas pokazuje się palcem i utożsamia z tymi wybrykami. Może i czasem trudno wam odmówić patriotyzmu, ale i trudno prymitywizmu. Myślę, że przede wszystkim należy dojrzeć i wraz z Polską w sercu wkroczyć na drogą nacjonalizmu. Człowiek podobno uczy się całe życie, dlatego niech dawne odchylenia pozostaną lekcją do zapamiętania. Wkrótce nieco o alternatywnie, która określa się także mianem Narodowego Socjalizmu, ale polskiego! w latach po przemianach 1989 roku.

Dymitr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz